"Bóg mordu" - spektakl z Teatru Ateneum im S. Jaracza w Warszawie - 21 czerwca


 

Lubelski Salon Artystyczny

            zaprasza na spektakl

 Teatru Ateneum im. S. Jaracza w Warszawie

 Bóg mordu
        
               na podstawie sztuki
                   Yasminy Rezy


reżyseria: Izabella Cywińska
scenografia: Marcin Stajewski
reżyseria świateł: Mirosław Poznański
opracowanie muzyczne: Wojciech Borkowski


obsada:

Véronique Houllié – Sylwia Zmitrowicz
Annette Reille – Barbara Prokopowicz
Alain Reille – Artur Barciś
Michel Houllié – Krzysztof Tyniec



Po szkolnej bójce dwóch chłopców – w wyniku której jeden z nich stracił dwa zęby – spotykają się ich rodzice.

Véronique i Michel, Annette i Alain to ludzie „na poziomie”, którzy problem swych dzieci rozwiązać chcą kulturalnie i „z klasą”. Emocje jednak biorą górę, maska kurtuazji opada, a czwórka bohaterów ujawnia gorzką prawdę o sobie.


Sztuka jaskrawo pokazuje ile we współczesnym świecie zachowań barbarzyńskich, ile pozorów kultury, na którą tak często powołujemy się w życiu.

„Bóg mordu” to najnowsza sztuka Yasminy Rezy, autorki zaliczanej do czołówki najpopularniejszych dramatopisarek we Francji. W 2009 roku sztuka zdobyła prestiżową nagrodę Laurenca Oliwiera dla najlepszej komedii.

Z recenzji:

  "To, że pod warstewką kultury i ogłady drzemią w nas dzikusy i barbarzyńcy, których nietrudno obudzić, nie jest, rzecz jasna, żadnym odkryciem. I w sztuce Yasminy Rezy nie o to idzie, żeby ponownie tę prawdę odkrywać – co najwyżej przypomnieć ją w szczególnym kontekście dzisiejszej gorliwie uprawianej politycznej poprawności. Przypomnieć, jak płytko sięgają jej korzenie i jak śmiesznie z takimi krótkimi korzonkami wyglądamy. "Bóg mordu" daje jednak możliwość podejrzenia – i ten aspekt sztuki wydaje się bodaj najciekawszy – gdzie dokładnie znajdują się słabe miejsca, gdzie się mieszczą punkty zapalne, jak rozwija się mechanizm nieporozumienia, jak czyjś gest czy słowo załazi za skórę i przypieka tak, że z miejsca tracimy zimną krew. Szczególnie zajmujące wydają się więc sceny rodzajowe, najdelikatniej zarysowane i zbudowane na psychologicznych niuansach. (…)
  Wyrównane, dobre, partnerskie aktorstwo całej czwórki z pewnością pozwalało wzbogacić gamę i wygrać znacznie więcej półtonów i ćwierćtonów. Sztuka, stanowiąca połączenie psychodramy i komedii charakterów, jest napisana na sprawny kwartet, który zagra potoczyście i gruntownie zarazem, nie idąc na skróty. Izabella Cywińska taki kwartet dobrała. Każdy z czworga aktorów sprawnie balansuje pomiędzy rodzajowością a komizmem. Umiejętnie tworzy aurę emocjonalnych zapętleń. Buduje ciche (albo ostentacyjne) porozumienia bądź po cichu (albo z hukiem) się nienawidzi. Potrafi zaskoczyć nagłymi woltami. Zasłonić się i odsłonić, kiedy trzeba. (…)" /”Bóg mordu rozrabia w saloniku”, Edyta Kubikowska, Teatr nr 3/03.2011/

  „Woody Allen powiedział kiedyś, że komedia to tragedia, która przydarzyła się komuś innemu. To motto świetnie pasuje do sztuki Yasminy Rezy "Bóg mordu" w stołecznym Ateneum. 

  Utwór francuskiej dramatopisarki grany jest z powodzeniem w wielu teatrach na świecie. Nad filmową wersją pracuje Roman Polański. (…) 

  "Bóg mordu" to z pewnością najlepszy spektakl wyreżyserowany przez Izabellę Cywińską podczas jej dyrekcji w Ateneum. Reżyserka trzyma aktorów żelazną ręką. (…) 

  Świetny jest Artur Barciś jako cyniczny prawnik, który za określoną sumę potrafi uzasadnić każdą nikczemność. Przez telefon komórkowy udziela dwuznacznych porad prawnych, nie krępując się obecnością przypadkowego audytorium. Michel Krzysztofa Tyńca nosi maskę sympatycznego misia, który na świat pozorów i okrucieństwa patrzy z dystansem. Okazuje się, że to tylko gra, a on jest tego świata bardzo aktywnym uczestnikiem. 

  Reza, sprawnie żonglując elementami dramatu, komedii i groteski, przypomina, że w życiu nic nie jest jednoznaczne.” /”Salon staje się ringiem”, Jan Bończa – Szabłowski, Rzeczpospolita nr 284, 06.12.2010 r./

   „Jest bardzo śmiesznie i bardzo strasznie. Pod cienką maską manier tudzież wyższej kultury tkwi w nas barbarzyństwo, agresja i potrzeba przemocy, co pijana Annette ujmie w zdaniu: <>. Sylwia Zmitrowicz i Krzysztof Tyniec w roli gospodarzy, Barbara Prokopowicz i Artur Barciś jako goście dają zabawne, lekko groteskowe, ale bardzo realistyczne portrety współczesnych mieszczan. Bóg mordu, dobrze napisana i przetłumaczona sztuka, w rękach Izabelli Cywińskiej, prowadzącej aktorów konsekwentnie i pewnie, okazała się najlepszą premierą Ateneum za jej dyrekcji. Odpowiednia obsada to połowa sukcesu, pełen sukces, gdy aktorzy wraz z reżyserem urzeczywistniają scenicznie myśli dobrego autora. Przepis niby stary, a jednak działa.” /”Sukces kusi”, Elżbieta Baniewicz, Twórczość nr 3/03.2011 r./ 


Kiedy: 21.06.2011 r., godz. 19:30.
Gdzie: Sala Widowiskowa w Warsztatach Kultury, ul. Popiełuszki 5.
Ceny biletów: 45 zł (normalny) i 35 zł (ulgowy).